Yoł, Yoł ;D
Na dziś nie przygotowałam żadnego tematu. Wolę Wam opowiedzieć co się u mnie działo. No o majówce niestety wolałabym zapomnieć. Pogoda była.. no jedna wielka masakra. Rozpogodziło się dopiero w sobotę, którą spędziłam u Natki. Miała do nas dołączyć także Julka, ale plany się pokrzyżowały. Wczoraj... co tu dużo gadać, pouczyłam się trochę i oglądałam film pt.: "Szybcy i Wściekli". Na całe szczęście dzisiejszy dzień był o wiele ciekawszy.
Lekcje zaczęłam zgodnie z planem dwoma wf. Pograłyśmy w koszykówkę ( nie wiem dlaczego akurat to.. jak gramy to wyglądamy jak zwierzęta w zoo xD ) później biegałyśmy przez 10 min. Następny angielski, tu akurat nie mam czego opowiadać, ponieważ lekcja przebiegła bardzo spokojnie, a to przy mojej grupie bardzo dziwne ;D Matematyka to było coś.. Po majówce mój kolega nie potrafił tabliczki mnożenia, więc zapowiadało się ciekawie. Dobrze, że mamy wyrozumiałą nauczycielkę. Na koniec biologia, więc jak zwykle przegadaliśmy całą godzinę ;P
Jak widzicie mam bardzo nudne i monotonne życie, które urozmaica zabawny kolega, teksty przyjaciółek oraz drażnienie się z moim przyjacielem ;D próbuję to zmieniać i nawet zaczęło mi to wychodzić, lecz o tym opowiem jutro. To by było na tyle... Yoł, Yoł ;D
Fajne macie lekcje. :)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia <3
Nasza klasa jest nieobliczalna ;D Nawet nie trzeba kupować biletów do zoo, bo mamy je za darmo ;) Bardzo podobają mi się inspiracje ;D
OdpowiedzUsuńFajne macie lekcje zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia :)
dziękuję za komentarz
Obserwuję :)
Pozdrawiam
amazing-life-girl
moja klasa nawet nie przypomina zoo :/
OdpowiedzUsuńOj tam, przyjaciele właśnie sprawiają, że takie aż monotonne to Twoje życie nie jest. :)
OdpowiedzUsuńPrzyjaciele są najważniejsi :)
OdpowiedzUsuńfajne obrazki :P