poniedziałek, 27 maja 2013

$28

Yoł, Yoł ;D

Och... Dziś nie mam tematu, totalna pustka ;D Ale w zamian za to mam trochę to opowiadania. Zacznę może od początku. Dziś na pierwszej lekcji miałam w-f... Graliśmy chyba w berka no i pani stwierdziła, że mam gonić. Jak na złość wymyśliłam, że złapię moją przyjaciółkę - Julkę. Biegnę, biegnę i złapałam ją ! Potem pamiętam tylko podłogę -,- Jak się domyślacie dość nie przyjemnie się poślizgnęłam, noga rozwalona ( e tam to nic ;D ). Oczywiście nie wpadłam na to żeby podeprzeć się rękami, żeby nie przewrócić się na twarz... skończyło się na bolesnym spotkaniem z podłogą =,= hahaha jakby tego było mało, Julka ( nieświadomie ) przyłożyła mi piłką w brzuch ;D Gdy wstałam dostałam w głowę od koleżanki. Jedyne co wtedy myślałam to " czy świat się na mnie uwziął ?! ". Druga lekcja to kolejny w-f, tam nie było tak źle, pomijając nie udany atak na bramkę skończony turlaniem się po podłodze... Stwierdziłam, że mój strój na sali gimnastycznej jest jak łyżwy na lodzie ;P 3 lekcja - angielski, na szczęście minął spokojnie. Matematyka rozpoczęła się przesiadką mojego przyjaciela, a skończyła na geometrii ;C Biologia - lajcik, wszystko po staremu.




Dzień pełen wrażeń, a było to zaledwie 5 godzin, ale spokojnie po lekcjach wyszliśmy na plac szkolny, gdzie przyjaciel i kolega zabrali mi torbę. Goniliśmy się i oczywiście śmialiśmy do łez. Moje książki i biedna torba były na drzewie, kontenerze i pod krzakami ;D Jak widzicie mam pozytywnie powalonych przyjaciół, ale co ja bym bez nich zrobiła ? ;* No nic, koniec moich ' opowiastek ', gratuluję tym, którzy doczytali oraz wszystkim życzę miłego wieczoru, na rozweselenie - parę kotków ( z dedykacją dla mojego kochanego przyjaciela ;D ). To by było na tyle... Yoł, Yoł ;D



Hahahaha ;D tak zrobiłam koleżance na matmie ;P

Oto ja widząc przystojnego chłopaka ;D

6 komentarzy:

  1. Dla mnie pierwsza połowa dnia była taka sobie, ale od kilku godzin zacieszam :3

    OdpowiedzUsuń
  2. gify z kotami ♥
    p.s. na moim blogu czeka na Ciebie nominacja ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie to wszystko opisałaś. Sama się uśmiałam jak czytałam o tych wspólnych przeżyciach :) Ten dzień był megaa zwariowany :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Na prawdę szalony dzień. Ciekawie musiałaś wyglądać jak turlałaś się po podłodze ;D Bardzo jesteś obita po tych upadkach ? Musiało boleć..ałć..

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny post zapraszam do siebie:D ♥ ♫ ♪

    OdpowiedzUsuń
  6. Człowiek się wkurzał na takie tyrające w życiu drobnostki, a teraz los tyra cały świat klęskami xP

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz, każdy blog na pewno odwiedzę ;D zapraszam na opowiadania, które będą się raczej nieregularnie. Pozdrawiam i dziękuję ♥